Saturday 30 April 2016

Birchbox Kwiecień/April 2016


 

No i stało zasubskrybowałam kolejny box. Tym razem jest to Birchbox, na którego miałam rok temu półroczną subskrypcję. Zrezygnowałam, gdyż forma dostarczania była bardzo problemowa. Produkty zaś były ok, ale nie aż tak żeby przeskoczyć problemy z dostarczaniem. Tym razem paczka była dostarczona do moich sąsiadów. 

Do ponownej subskrypcji  zachęciła mnie to że w środku miała być produkt firmy Benefit, a dokładnie bronzer w płynie, który niestety nie dostałam. Kolejna rzecz to że w każdym pudełku miała być bransoletka, która niestety szału nie robi. 

Pudełko kosztuje £12.95, a moja subskrypcja jest co miesięczna. Rok temu zapłaciłam za półroczną subskrypcję z góry  £67.70. Tym razem nie chciałam się wiązać na dłużej. 

Co znajdowała się w moim pudełku:

 
 
Cynthia Rowley Beauty Eyeliner , warty £11.00. Co ciekawe jestem już posiadaczką tej kredki, była w jednym z poprzednich pudełek. Z kredki się ciesze, bo ta która dostała powoli znika. Jestem z niej bardzo zadowolona, ale niestety ostatnio zauważyła, że są dni że kredka pod koniec dnia zaczyna mi się odbijać. Kredka ma intensywny kolor i jest bardzo trwała. Miękka łatwo ją można naostrzyć. Zastanawiałam się nawet nad tym żeby kupić tą kredkę ponownie, ale trochę odstraszała mnie cena. Na szczęście kredkę znów dostałam.

 


Benefit BADgal Lash Mascara (Black) 4g , liczyłam na bronzer Hoola, więc jestem trochę rozczarowana. Tym bardziej, że obecnie w zapasie mam naprawdę sporo tuszy do rzęs. A ja zazwyczaj używam maxymalnie dwa naraz, z racji ze po pół roku tusz i tak się już nie nadaję do używania, a ja nie widzę sensu otwierac mnóstwo tuszy naraz. Co do tuszu, wiem że będzie dobry. Obecnie używam tusz Benefit They're Real, miałam równiez tusz Roller Lash i z obu jestem/byłam zadowolona. 

 

Kueshi Foot Care Cream 40ml, narazie tylko posmarowałam sobie wierzch ręki, można odczuć na początku, że krem ma Tea Tree w składzie. Szybko się wchłonął i nie zostawiła tłustego filmu.
 
 
 
Beaver Professional Hydro Nutritive Moisturizing Shampoo (40ml)  and Conditioner (10ml), hmm. Szampon ma 40ml i jest w tubce, a odżywka 10ml i jest w saszetce. Ja zazwyczaj szybciej zużywam odżywki, i ta pewnie na dwa razy tylko, gdzie szampon starczy na dłużej. Jest to nawilżający zestaw do włosów z ph 4,5 do 6,5.
 
 
 
Absolution L'eau Soir et Matin 30ml, oczyszczająca woda do twarzy, która bez problemu usunie makijaż. Miałam nie otwierać, ale nie mogłam się powstrzymać. Nie podoba mi się zapach. Dość szybko sobie poradził z makijażem oczy, użyłam dziś tusz Benefit, They're Real.


Na koniec dostałam extra dodatek bransoletkę, z napisem: " Forever & Ever ", pozłacaną ,może trochę copper gold,  z różową wstążeczka z tyłu, która zapobiega niespodziewanemu zsunięciu się bransoletki. Dodatkowo na wewnętrznej stronie znajduję się napis Birchbox. Ja nie nosze raczej złotej biżuterii.  Bransoletka jest delikatna ,no i nie wiem czy będę nosić. Bransoletka bu=yła w małym materiałowym etui, które świetnie sie sprawdzi na przechowywanie zegarka.


 

Podsumowując, udany box,  każdy produkt się przyda. Jestem tylko trochę rozczarowana że nie dostałam Benefit Dew the Hoola, a tak poza tym spoko pudełko.

 



 

No comments:

Post a Comment